Mamy swoje cztery ściany! – Pracownia Psietwory

pracownia Psietwory

O własnej pracowni marzyliśmy od zawsze! Początki jednak, jak wiadomo bywają ciężkie. Dlatego kiedy rozpoczynaliśmy działalność, czyli ponad rok temu, nie mogliśmy pozwolić sobie na zagospodarowanie w pełni czterech ścian tylko dla własnych potrzeb. Wreszcie nadszedł ten moment kiedy niemożliwe stało się możliwe i oto jest. Pracownia Psietwory stała się rzeczywistością, więc w końcu możemy zaprosić Was do środka.

Zmiany, zmiany, zmiany…

Otwierając firmę naszym priorytetem nie było posiadanie super wielkiej i wypasionej przestrzeni. Chociaż naszym marzeniem było to, aby mieć przyjemną i klimatyczną pracownię, poświęconą tylko naszym potrzebom, to w pierwszej kolejności postawiliśmy na jakość i dopracowanie produktów, które dla Was tworzymy. Pierwsze miesiące stacjonowaliśmy tam, gdzie udało się znaleźć trochę więcej miejsca: najpierw w kącie w pokoju, potem gdzieś na korytarzu pomiędzy wszystkim i wszystkimi. Po ponad roku czasu udało nam się wygospodarować i wyremontować całe pomieszczenie, i tak powstała pracownia Psietwory. Pokój był kompletnie w surowym stanie, a jego wykończenie zajęło nam ponad miesiąc solidnej roboty. Zobaczcie jak nasza pracownia wyglądała przed remontem, a jak wygląda teraz.

Pracownia Psietwory – to tu tworzymy dla Was

Nasza Pracownia Psietwory to miejsce, w którym spędzamy większą część dnia. Dlatego niesamowicie cieszymy się z faktu, że udało nam się takiego miejsca wreszcie “dorobić”. Surowe wnętrza, trochę garażowy wystrój to zdecydowanie nasze klimaty i tu czujemy się świetnie. A dodatkowo przestrzeń, dużo przestrzeni… – to coś czego akurat potrzebowaliśmy w tym momencie. Bo tu aż chce się przebywać i tworzyć dla Was kolejne produkty.

Co właściwie znajduję się w naszej pracowni? Większą część pokoju zajmuje powierzchnia robocza, czyli po prostu blaty. Daje nam to sporo miejsca na przygotowywanie półproduktów do Waszych zamówień, pakowanie gotowych produktów, a praca staje się efektywniejsza. Nie mogło zabraknąć także profesjonalnej maszyny, na której szyjemy dla Was wszystkie akcesoria (oprócz adresówek – one drukowane są w innym kącie 😂). Pod ręką mamy także wszystkie potrzebne półprodukty do tworzenia Waszych psich akcesoriów, tj. okucia, klamry, taśmy. Z drugiej strony pokoju znajduje się “strefa relaksu”, w której głównie przebywa nasz pies Tobi oraz wspomniana wcześniej drukarka 3D, z której wychodzą identyfikatory dla Waszych pupili.

Równowaga w pracy – strefa chillout

Nie od dziś wiadomo, że bardzo ważne jest zachowanie balansu pomiędzy pracą, a odpoczynkiem. Nam z pomocą przychodzi w tym kącik, który udało nam się zagospodarować w naszej pracowni. I jeśli Ty masz warunki to również rozważ opcję stworzenia takiej strefy w pobliżu miejsca pracy lub porozmawiaj ze swoim pracodawcą o takiej możliwości. Dlaczego? Niesie to za sobą wiele korzyści, które przekładają się na jakość i efektywność naszej pracy. Odrobina wytchnienia od natłoku obowiązków pozawala na oczyszczenie głowy i pobudza kreatywność. Dodatkowo wzrasta motywacja do dalszej pracy. Dlatego tak ważne jest by w trakcie pracy robić sobie krótkie przerwy, wziąć chwilę oddechu, abyśmy mogli wrócić z nową energią do działania. 

Nasza strefa chillu jest dość skromna, ale dzięki niej pracownia Psietwory stała się kompletna. Stara kanapa, która leżała przez lata na strychu, telewizor i coś czego nie mogło zabraknąć, czyli nasza ulubiona konsola. Niby niewiele, a jednak wystarczy, żeby poprawić nastrój i pomóc się zrelaksować w ciągu dnia. Pamiętaj, że warto poświęcić chociaż jeden kąt, by stworzyć miejsce, w którym z przyjemnością spędzisz większość swojego dnia. Bo do pracy powinniśmy chodzić z radością, a nie za karę.

Dodaj komentarz